Plan na dzikie rośliny jadalne był raczej skromny. Chciałam zrobić tylko kilka przysmaków, spróbować drzew iglastych, wody z brzozy oraz popularnych chwastów typu pokrzywa, lebioda oraz mniszek. Tymczasem wiosna wybuchła kwieciem, które do tej pory trudno było znaleźć w moich okolicach. Świat stał się wonnym rajem dla miłośników natury i zapalonych przetwórców wszystkiego, co nietrujące. Kusi, wabi, nęka, nie daje spokojnie posiedzieć, posłuchać śpiewu ptaków i rozkoszować się wolną chwilą. Zapach jak niewidzialna nić (a może smycz) prowadzi do źródła letnich rozkoszy, krzewów i drzew uginających się pod bogactwem kwiatów.
W tym roku pięknie zakwitła akacja. Szukałam jej chyba trzy lata i dopiero teraz okazało się, że rośnie niemalże w każdym zagajniku. Do tej pory niewidoczna, teraz niczym królowa balu przyozdobiona w piękną śnieżnobiałą biżuterię, stała się obiektem westchnień tych, którzy potrafią docenić prawdziwe, naturalne piękno. Białe, aksamitne kwiatki stwarzają pozory bardzo niewinnych i z każdą kolejną chwilą, podstępnie uzależniają, sprawiając, że nie można oderwać od nich wzroku, a wonne obłoki wprowadzają w stan upojenia. Zrywając płatki kwiatów, zatrzymuję się chcąc jak najlepiej poczuć, subtelne piękno rośliny. Zapach, tekstura i smak zamieniają zwykłą niedzielę w opowieść o chwilach szczęścia, które płyną z obcowania z doskonałością natury.
Aby zrobić konfiturę z kwiatów akacji, wystarczy oderwać same białe płatki od całego kwiatu i zetrzeć je (technika dowolna, ja użyłam specjalnej ceramicznej miski i wałka) z cukrem czyt. ksylitolem (proporcja dowolna, ja robiłam na oko). Tak przygotowaną konfiturę zamykamy w słoiku i wstawiamy do lodówki. Dodatkowo można wcześniej delikatnie opłukać kiście kwiatów. Jednak w ten sposób pozbawiamy je drogocennego pyłku. Kwiaty należy zbierać w słoneczny dzień. Ponieważ jest to rok eksperymentalny, nie jestem w stanie określić, ile czasu wytrzyma.
Można robić z niej lemoniady lub dodawać do wypieków.
Aromatyczne placuszki z konfiturą akacjową
– 100 g mąki ryżowej
– 50 g skrobi ziemniaczanej
– 30 g mąki owsianej bezglutenowej
– 200 ml mleka roślinnego
– 1 łyżka masła orzechowego
– 1 łyżka oleju do ciasta + olej do posmarowania patelni
– sok z ½ cytryny
– ksylitol do smaku
– 1- 2 łyżki konfitury akacjowej
– 3 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- Wszystkie składniki wrzucamy do jednego naczynia i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na pół godziny, żeby mąka spęczniała.
- Placuszki smażymy na rozgrzanej, delikatnie posmarowanej olejem patelni.
Na zdrowie! :)
[…] A może zamiast wiśni w syropie klonowym wybierzesz konfiturę akacjową? […]