Już za kilka dni Wigilia. Pewnie większość z Was ma przemyślane menu świąteczne. Jeszcze tylko ostatnie zakupy i będzie można zabrać się za lepienie pierogów, pieczenie ciast i przygotowywanie innych wspaniałości. Zanim jednak to nastąpi, można skusić się na kilka makowych łakoci. Zapraszam na pyszne bezglutenowe, wegańskie bułeczki z makiem i cukrem-pudrem z ksylitolu. Z pewnością umilą czas oczekiwania na pierwszą gwiazdkę. 🙂
Bezglutenowe, wegańskie bułeczki z makiem i cukrem-pudrem z ksylitolu
Składniki (16 sztuk):
– 100 g mąki gryczanej
– 100 g mąki ryżowej
– 50 g skrobi ziemniaczanej
– 50 g mąki owsianej GF
– 30 g mielonego siemienia lnianego
– 30 – 40 g wybranej substancji słodzącej (ksylitol, erytrol)
– drożdże suche 7 g
– 1 łyżeczka cynamonu
– około 200-300 ml ciepłego mleka roślinnego
– 2 gruszki np. konferencyjne starte na tarce na śrenich oczkach
– olej do smażenia
Składniki na nadzienie makowe:
– 50 g maku mielonego
– 30 g rodzynek
– 40 g orzechów włoskich (rozdrobnionych)
– otarta skórka z połowy cytryny
– syrop daktylowy lub ksylitol do posłodzenia
– około 200 ml wody do ugotowania maku
Do posypania:
– cukier-puder z ksylitolu (do kupienia przez Insternet lub w sklepach z żywnością ekologiczną)
Nadzienie makowe:
- Mak gotujemy, aż wsiąknie woda. Do ugotowanego maku dodajemy skórkę z cytryny, rozdrobnione orzechy oraz rodzynki. Mieszamy i gotujemy jeszcze około 10 minut. Na koniec dosładzamy.
Ciasto:
- Suche składniki mieszamy w dużej misce, dodajemy stopniowo podgrzane mleko i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy gruszki i ponownie mieszamy. Ciasto powinno być gęste, ale i z możliwością swobodnego połączenia składników.
- Gotowe ciasto przykrywamy ściereczka i odstawiamy na godzinę w ciepłe, nieprzewiewne miejsce. Po tym czasie powinno być już wyrośnięte i prawie dwukrotnie zwiększyć swoją objętość.
- Rozgrzewamy olej na patelni, dłonie natłuszczamy olejem. Łyżką nabieramy porcję ciasta, delikatnie spłaszczamy, na środek nakładamy nadzienie makowe, zawijamy ciasto w ten sposób, by mak znalazł się w środku i formujemy płaskie placuszki. Bułeczki powinny urosnąć na patelni. Smażymy z obu stron.
Uwagi:
Mleko do ciasta nie może być gorące. Najlepiej sprawdzić to wkładając do niego palec.
Nie przygotowujemy uformowanych placuszków na zapas, tylko każdorazowo forujemy tyle, by zmieściły się na patelni.
Bułeczki przekręcamy tylko dwa razy, nie klepiemy ciasta i nie ugniatamy ciasta na patelni.
Na zdrowie! 🙂
3 Komentarze
Agnieszka
Czy drożdże można czymś zastąpić? (nietolerancja u Syna)
Ewa Ługowska
Można wypróbować proszek do pieczenia (8-12 g)
Agnieszka
Dziękuję