Ciasteczka, na które nie znajdziecie nigdzie przepisu. Ich skład i smak zależą od inwencji twórczej autora. Robione są z tego co aktualnie znajduje się w szafce kuchennej np. orzechy, pestki, ziarna, nasiona, zboża, przyprawy (kakao, kardamon, cynamon) itd. Niemalże wszystko co wpadnie Wam w ręce. Można dodać ksylitolu lub innego naturalnego słodzika. Najlepiej w tym przypadku sprawdzają się słodkie owoce np. banany, śliwki, jabłka, gruszki, truskawki, maliny… Ważne, żeby składniki dobrze zmielić, tak by połączyły się tworząc zwartą masę.
Dla zagęszczenia wegetarianie mogą dorzucić jajka. Natomiast weganom polecam wywar z siemienia lnianego lub łupiny babki jajowatej.
Możliwości jest wiele Dajcie znać jak Wam poszło