Nie zdarza mi się często zajmować hodowlą kiełków, ale jak już się za to zabiorę, to staję się prawdziwym plantatorem i uprawiam je namiętnie przez miesiąc. Ostatnio zrobiłam 2 rodzaje: kiełki z zielonej soczewicy oraz fasoli mung. Różnią się od siebie przede wszystkim wyglądem, w smaku są bardzo podobne. Z fasoli mung są bardzo wysokie i grube, natomiast z soczewicy cieniutkie i dużo niższe. Sposobów na hodowle kiełek jest kilka, ja jednak umiłowałam sobie prostotę i robię to w słoikach. Cała procedura nie jest zbyt skomplikowana, ale wymaga wytrwałości i regularności. Oto co należy zrobić:
- Do litrowego słoika wsyp 2 łyżki wybranych strączków, zalej wodą z kranu i odczekaj około 10-12 godzin.
- Odcedź strączki, słoik przykryj gazą podwójnie złożoną i zabezpiecz sznurkiem lub gumką recepturką. Słoiki postaw na nienasłonecznionym parapecie lub szafce kuchennej.
- Przelewaj wodą, przez gazę, 2 razy dziennie (rano i wieczorem). Wykiełkuje po około 3-5 dniach.
Uwagi:
- Strączki nie muszą być specjalne do kiełków, mogą być zwykłe spożywcze.
- W słoiku nie musi być podłoża.
- Jeżeli chcesz wyhodować kiełki giganty (siewki, jak te na zdjęciu) zdejmij gazę, gdy będą chciały już „wyjść” ze słoika. Jednak smaczniejsze są mniejsze.
- Kiełki należy przelewać, aż zostaną zjedzone.
- Gaza jest potrzebna, by chronić kiełki przed zanieczyszczeniami z powietrza.
- Kiełki zjadamy w całości.
ZOBACZ WIĘCEJ W NAGRANIU
Roślinki, które widzicie na zdjęciu, to siewki. Mają już około 2 tygodnie i nadal piękne rosną, aż szkoda ich zjadać. Stanowią nie tylko wartościowy pokarm, ale i wspaniała kuchenną ozdobę. Piękna zieleń przypomina o wiośnie, rodzeniu się nowych pomysłów. Każdego dnia zachwycają na nowo życiodajną siłą, chęcią przetrwania i walką o światło. Można wiele się od nich nauczyć. Pokazują, że nawet będąc w ciemnym zakamarku, można znaleźć sobie tyle woli życia, żeby stać się piękną rośliną. Trochę może to filozoficzne podejście, ale bardzo wierzę w to, że przyroda jest doskonałym nauczycielem życia.
Część kiełków z fasoli mung wykorzystałam po tygodniu hodowli. Powstała z nich pyszna sałatka, do zrobienia której, bardzo Was zachęcam. Jest nie tylko piękna, ale i pyszna. Podrzucam do niej dwa rodzaje sosów, dla mnie najbardziej smakuje polana oboma. Paski z ogórka i marchewki zrobione są przy pomocy obieraczki do warzyw. Proste i bardzo efektowne.
Podstawowe błędy w domowej uprawie kiełków.
1. Nienamaczanie.
Aby wyrosły kiełki nasiono powinno zostać wcześniej namoczone w wodzie. Minimalny czas namaczania to 8 godzin, maksymalny 24 godziny. Zazwyczaj namacza się około 12 godzin.
2. Zbyt długie namaczanie.
Jeśli namaczanie jest zbyt długie na powierzchni wody, zbiera się piana, a nasiona fermentują.
3. Gwałtowne przepłukiwanie.
Kiełki, to delikatne rośliny, powinno się obchodzić z nimi bardzo subtelnie. Zbyt silny strumień wody może je zniszczyć i spowolnić wzrost.
4. Zbyt zimna lub zbyt ciepłą woda.
Woda do płukania kiełków powinna mieć temperaturę pokojową. Zanim zaczniesz płukać kiełki, sprawdź, temperaturę wody w kranie. Zbyt zimna woda zahamuje ich wzrost. Zbyt ciepła może zaburzyć wzrost rośliny, kolor nabłonka może ściemnieć , a ziarno wydobywać nieprzyjemny zapach.
5. Duża ilość wapnia i chloru w wodzie.
Najbezpieczniej jest używać wody filtrowanej, gdyż zbyt duża ilość wapnia i chloru negatywnie wpływa na proces kiełkowania.
6. Pleśń.
Pleśń może wystąpić z kilku powodów:
– kupione nasiona są już zaatakowane przez grzyby,
– niedokładne wyczyszczenie naczynia do kiełkowania (słoik powinien być wyparzony),
– zbyt rzadkie płukanie nasion.
7. Zbyt duża ilość nasion.
Jeśli nasion jest zbyt dużo, mają utrudnione kiełkowanie.
8. Nieprzyjemny zapach.
Oznacza to, że wyhodowana została pleśń lub nasiona gniją. Nasiona są zbyt rzadko przepłukiwane, stoją w wodzie (należy ją całkowicie wylać ze słoika) lub są „wadliwe”- w takim przypadku należy je wymienić.
9. Biały nalot.
Biały nalot na kiełkach to zazwyczaj mini korzonki. Najczęściej występuje w przypadku kiełków rzodkiewki i rzodkwi.
Ilość porcji
4 porcje
- Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Warzywa i owoce myjemy, marchewkę obieramy.
- Marchewkę oraz ogórek kroimy wzdłuż nożem do obierania warzyw.
- Paprykę długą kroimy w krążki, zwykłą w paski, winogrona przekrawamy na pół, szczypiorek drobno szatkujemy.
- Poszczególne składniki układamy obok siebie w misce. Posypujemy szczypiorkiem i sezamem.
Sos tahini
Wszystkie składniki wrzucamy do naczynka i mieszamy.
Sos azjatycki
Wszystkie składniki wrzucamy do naczynka i mieszamy.
Sałatkę świeżo przed zjedzeniem polewamy dowolnym sosem lub oboma.
Na zdrowie! 🙂
25 Komentarze
EmilyAttack
Dziękuję, że Cię odnalazłam w tym medialnym szumie i pośród internetowych bzdur. To tylko przepis na hodowlę kiełków…Ale poczułam się bardzo wdzięczna
: )
Dziękuję, że jestes i dzielisz się sobą oraz swoimi pomysłami.
Ewa Ługowska
Baaardzo Ci dziękuję za dobre słowo. Ten blog to wynik poszukiwania prawdy w życiu (i jeszcze kilku innych poszukiwań 😉 ) i ma służyć do inspirowania innych do myślenia o tym co jemy. Wszystko płynie z serca, dlatego cieszę się jeśli zasieję trochę dobra.
Ogród w doniczkach
Kiełki w słoiku wyglądają niesamowicie! Bardzo mnie zainspirowałaś 🙂 dziękuję Ci 🙂 niedługo wypróbuję Twój sposób kiełkowania i mam nadzieję, że mi się uda uzyskać taki efekt, jak Twój:) pozdrawiam 🙂 Margaret
Ewa Ługowska
Polecam! Najłatwiejszy na świecie. Dużo zdrowia dla Ciebie!
Agnieszka
Hej,
Jeszcze nigdy nie sadziłam kiełków, już w sumie od kilku dni podjęłam decyzje o tym działaniu. Jednak chyba nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc „przelewaj przez gazę”?
Chodzi o to aby dolewac (podlewać) im wody przez gazę? I ile tej wody? Tak troszkę, czy jednak troszkę wiecej, niż troszkę? A następnie nalezy ją wylać?
Czy w drugą stronę, odlewac to co ewentualnie tam sie znajdzie?
Ewa Ługowska
Cześć 🙂 Cieszę się, że pytasz. Przelewać oznacza wlać do słoika i wylać. Chodzi tylko o wypłukanie kiełków wodą. Jeśli masz Instagram to w wyróżnionych relacjach znajdziesz nagranie z instrukcją.
Agnieszka
O, super.
Dzięki za odpowiedź, sprawdzę na insta 🙂
Asia
Lecę robić kielki
Ewa Ługowska
Doskonale! Trzymam kciuki :))
Kasia
Też nigdy nie hodowalam kiełków i czuje się zainspirowana .
P.s. Też nie zrozumiałam o co chodzi z tym przelewaniem , ale już wszytko jasne. Mam fasolkę azuki, więc po pracy przystąpię do dzieła
Ewa Ługowska
Muszę użyć innego sformułowania. Masz jakiś pomysł?
Kasia
Hm…A ja zadam głupie pytanie: do hodowli mam użyć nasion czy już gotowych strączków? Jeśli gotowych to czy może to być np suszona soczewica? A czy jeśli tę samą procedurę zastosuję np. do nasion rzodkiewki to też coś wyrośnie? Przepraszam, ale nigdy nic nie hodowałam A chciałabym zacząć
Ewa Ługowska
Kasiu, zacznij od zielonej soczewicy zwykłej ze sklepu spożywczego. To na początek wystarczy. Jak wyjdzie zrobisz następne. Powodzenia! 🙂
Basia
Kiełki przelewane to bardzo fajny sposób 🙂 niestety moje kiełki są dość leniwe, zaczęły kiełkować dopiero ok 7 dnia… I w dalszym ciągu niezbyt się spieszą. Stawiam na za gwałtowne przepłukiwanie. Może też za krótko moczylam?(na pewno 8 h) może ten im się nie podobać podróżowanie ale to na pewno nie ostatni raz gdy kiełkuje w ten sposób. Dziękuję i pozdrawiam
Ewa Ługowska
Warto sobie poeksperymentować. Nasiona są żywe więc trzeba się z nimi dogadać. 🙂
Ola
Ostatnio próbowałam z kiełkami gorczycy. Z tego co tutaj czytam może nie trafiłam z wodą. Nasionka strasznie się slimaczyly i w ogóle nie kiełkowały. W ogóle mało co umiem wykiełkować:(
Ewa Ługowska
Zacznij od strączków polecanych w artykule. Jeśli nie lubisz kiełkowania super są również microgreens, czyli małe roślinki. Kupisz nasiona w internecie. Czaderskie są!
Vegetina
Ewo, ja baaaardzo często kiełkuję. Ale też mam problem. Co radzisz z kiełkowaniem tych właśnie „obślinionych” nasion? 🙂 np. lucerna. Jak odlać z nich wodę po namoczeniu? Bo większe nasiona to można i przez palce przelać. A te się przyklejają do gazy. A poza tym to w ogóle nie przepuszczają wody tym swoim śluzem, tworząc blokadę. Ja się poddałam z ich kiełkowaniem 🙁
Ale może masz na to jakąś radę?
Pozdrawiam,
Justyna
Ewa Ługowska
Też za nimi nie przepadam ale siemie ostatnio pięlnie zakiełkowało. Płuczę dokładnie na sicie. Z gazy odrywam i wkłądam do słoika.
Aga
Też tak robię. Najbadziej lubię kiełki z rzodkiewki. Nie polecam jednak innych nasion niż te wyraźnie przeznaczone na kiełki – pamiętajmy, że jemy je w całości, a producenci czasami nasiona do zwykłego siewu „zaprawiają” jakąś chemią czy nawozami, żeby lepiej rosły, nie chorowały itp.
Ewa Ługowska
Tak, zgadzam się, nie powinny być to nasiona do siewu tylko do spożycia. Nawet mi to nie przyszło do głowy, ze ktoś mógł tak pomyśleć….
Renata Renata
dzięki za rady tu po raz pierwszy spotkałam się z hodowlą lucerny w słoiku. w związku z tym mam pytanie: chciałaby wyhodować w słoiku lucernę o wysokości 15-17 cm,, do wykonania soku zielonego. niestety próby hodowli lucerny na tacce się nie powiodły. a próbowałam kilka razy , na kilka sposobów. czy ktoś coś poradzić może?
pszenicę na sok hoduję na dużych tacach z 2 cm warstewką ziemi. ( najpierw oczywiście moczę i przepłukuję , jak pojawią się malutkie kiełki, wysiewam na tacki) niestety przy lucernie to się nie sprawdza. w słoiku pojawiają się kiełki lucerny i co dalej? bo rośliny płukać 2 x dziennie przecież nie będę. tylko podlewać zostawiając słoik pionowo?
Ewa Ługowska
Mówiąc szczerze, nie ma to sensu. Ilość, która w ten sposób wyrośnie, jest niewielka. Może na łyżeczkę soku. Bez płukania wszystko zgnije albo spleśnieje.
Iwona Motyw Kobiety
Też hoduję kiełki – zawsze w kiełkownicy, ale w tym roku próbuję w słoiku. Aaa! Bardzo ładne i duże rosną też…w ziemi 😀
Ewa Ługowska
Super! Fajnie, że kiełkownica się sprawdza. 🙂