Hummus z fenkułem i pomarańczowym dresingiem jest boski! Przyznaję, że za hummusem nie przepadam. Jak to się mawia „nie moje jedzenie”, ale hummus z fenkułem to zupełnie co innego! To warzywo pokochałam całkiem niedawno. Za każdym razem odkrywam jego nowe możliwości. Czemu nikt wcześniej nie powiedział mi, że jest taki smaczny?
Fenkuł (inaczej koper włoski) należy do rodziny selerowatych i pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego. Pewnie dlatego tak fantastycznie komponuje się ze słodką pomarańczą. Teoretycznie sezon na niego trwa od jesieni do wczesnej wiosny, ale zdarzało mi się jadać go również latem. Często kupuję kilka sztuk w warszawskim gospodarstwie u Ludwika Majlerta lub w Rysinach. Część zazwyczaj ląduje w zupie, w szczególności bulwa (cebula), natomiast natkę zazwyczaj dorzucam do warzyw na zielony sok. Bardzo lubię ten anyżkowy smak. Pomimo wcześniejszych eksperymentów dopiero w tym roku w pełni go doceniłam.
Do zamówienia na sycylijskie pomarańcze od Incampagna dorzuciłam również kilka sztuk fenkułu. Przyznaję, że brakuje mi świeżych warzyw w zimie, więc ratuję się tym, co jest dostępne. Najwięcej kopru włoskiego wylądowało w sałatkach. Świetnie smakuje pokrojony na cieniutkie plasterki, polany pyszną oliwą z oliwek i posypany solą. Najważniejsze, to dobrej jakości składniki. Każdy element musi być przepyszny. Hmmm chyba jeszcze nie pisałam nigdy o smakach soli… Kiedyś to nadrobię. Najpyszniejsza, jaką jadłam, to był kwiat soli upolowany w Salinas de Janubio na Lanzarote. Najlepszą oliwa to ta świeża z pierwszego tłoczenia. Bardzo lubię wyraziste smaki oliwy, ale doceniam też delikatne odmiany.
Skoro już jesteśmy przy Sycylii, to zachęcam do przeczytania relacji z urlopu na tej uroczej, włoskiej wyspie.
Hummus z fenkułem i pomarańczowym dresingiem
Składniki na 1 talerz:
– 1 fenkuł
– 220 g ugotowanej białej fasoli lub z puszki/słoika
– 2 pomarańcze
– kilka łyżek oliwy z oliwek
– 4 ząbki czosnku
– 1 łyżka pasty tahini
– sól do smaku
Wykonanie:
- Piekarnik rozgrzej do 200 stopni C. Blaszkę z piekarnika wyłóż papierem do pieczenia.
- Od fenkułu odkoruj zielone łodyżki, natkę oderwij i włóż do miseczki z wodą, żeby nie zwiędła. Fenkuł przekrój na pół, w miejscu, gdzie wychodziły łodyżki. Każdą z połówek pokrój na 5-6 części. Ułóż na blaszce i wysmaruj oliwą z oliwek, dorzuć obrane ząbki czosnku. Włóż do piekarnika na około 30 minut (łodyżki wrzuciłam do zestawu warzyw na zielony sok, ale jeśli chcesz, możesz je również upiec).
- Do małego garnka wlej 2 łyżki oliwy z oliwek, dodaj szczyptę soli i wyciśnij sok z 1 pomarańczy. Gotuj na małym ogniu, cały czas mieszając, aż nadmiar wody odparuje i powstanie gęsty sos.
- Drugą pomarańczę przekrój na pół. Z jednej połowy wyjmij cząstki owocu i obierz z białej skórki (opcjonalnie). Posłużą do posypania całości.
- Do naczynia wrzuć fasolę, pastę tahini, połowę upieczonego fenkułu, czosnek, sok z ½ pomarańczy i odrobinę soli. Zblenduj wszystko na gładką pastę. Dopraw solą do smaku.
- Hummus rozsmaruj na talerzu, robiąc na środku duży dołek. W dołku ułóż pozostały fenkuł, całość polej pomarańczowym dresingiem, posyp kawałkami pomarańczy i natką fenkułu.
Na zdrowie!
Zobacz również przepis na hummus dyniowy .