Na samo wspomnienie klusek cieknie mi ślinka. Kocham ziemniaki. Najlepsze lekarstwo na zatrucie, przeziębienie, smutek i wszelkie inne dolegliwości. Pomysł na to danie wpadł mi do głowy podczas bezsennej nocy, właśnie z powodu zatrucia pokarmowego (jedzenie na mieście).
Po kilku godzinach katuszy postanowiłam ugotować ziemniaki. Wielkie szczęście, że miałam je akurat w lodówce, bo nie często się to zdarza. Po zjedzeniu kilku sztuk wszystkie dolegliwości minęły i w końcu, bladym świtem, mogłam zasnąć. Pomyślałam, że leczy nas to jedzenie, o którym myślimy w czasie choroby. Ja wtedy zawsze myślę o ziemniakach i najprostszej zupie „rosołowej” z kaszą jaglaną.
W akcie wdzięczności postanowiłam zrobić coś pysznego z naszych rodzimych ziemniaków. Żeby nie było nudno, dodałam do nich marchewkę i wyszły zdrowe, pyszne i swojskie kluski marmurki.
Składniki (30sztuk):
– 0,5 kg ziemniaków
– 0,5 kg marchewki
– sól
– mąka ziemniaczana
– tofu marynowane lub wędzone
– 1 łyżka oleju do smażenia
- Ziemniaki oraz marchewkę obieramy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzamy i rozdrabniamy tłuczkiem lub widelcem.
- Utarte warzywa dzielimy na 4 części, wyjmujemy jedną i w to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Wszystko razem ugniatamy.
- Z powstałej masy formujemy 30 niewielkich kulek.
- W dużym garnku zagotowujemy około 1,5 litra wody. Gotujemy w niej kluski w 2 lub 3 ratach.
- Kluski wyjmujemy dopiero, gdy wypłyną na powierzchnię.
- Aby zrobić skwarki, należy pokroić tofu w drobną kostkę i usmażyć na łyżce oleju.
- Na koniec posypujemy kluski skwarkami lub podsmażamy kluski na skwarkach. Do wyboru.
Pamiętajcie by zrobić test z pierwszą kluską. Jeżeli będzie się rozpadać, należy dodać więcej mąki.
Na zdrowie! 🙂