Limonkowy hummus z bobu najlepiej smakuje w sezonie letnim ze świeżych strączków. Z dodatkiem soku z limonki jest idealny do pysznego bezglutenowego chleba lub włoskiej foccaci.
Limonkowy hummus z bobu może nie jest tak aksamitny, jak bym tego chciała, ale mój blender jest już jedną nogą na złomowisku. Szkoda go wyrzucać, bo przecież cały czas działa lecz niestety nie spełnia zbyt dobrze swojej funkcji. Podczas blendowania mam wrażenie, że za chwilę się rozpadnie. Żałuję, że tego typu sprzęt domowy ma tak krótki termin przydatność. Blender ręczny wytrzymuje u mnie 1-2 lata ale Używam go dość intensywnie, bo prawie codziennie. Czasami rozgrzewam prawie do czerwoności!!! No cóż, będę musiała rozejrzeć się za czymś nowym. A może chcesz mi coś polecić? Jeśli tak, to wpisz proszę w komentarzu. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź!
Limonkowy hummus z bobu z pewnością będzie dużo gładszy, jeśli zdejmiesz ze strączków skórkę. Najlepiej zrobić, to kilka chwil po ugotowaniu jednak trzeba odczekać trochę, żeby przestygł i można zabierać się do zdejmowania łupiny. Należy z jednej strony naciąć ziarno nożem i zdjąć łuskę. Zajmie to około 20-30 minut. Z łupiny polecam przygotować pyszne kotleciki.
W zeszłym roku zasiałam na działce bób i miałam nadzieję na piękne zbiory, ale jego uprawa okazała się bardziej wymagająca. Na początku pięknie rósł, ale niestety roślinki miały tylko kilka strączków, w których można było doszukać się garstki nasion, pokrytych ciemnymi plamami. Skutecznie zniechęciło mnie to do dalszych prób. Jako początkujący działkowicz, mieszkający zbyt daleko, by na co dzień doglądać swoich upraw, wolę skupić się na mniej wymagających warzywach tj. burak i marchewka. Te jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
Wracając do limonkowego hummusu z bobu… To pyszne smarowidło możesz dowolnie urozmaicać. Ja mam ochotę jeszcze na dodatek świeżych ziół tj. mięta, tymianek i kolendra. Skusiłabym się również na prażone nasiona kminu i kolendry, tym bardziej, że po delikatnym podprażeniu na suchej patelni wydobywają olejki eteryczne. Dobrze jest w tym momencie polać je np. oliwą z oliwek, by tłuszcz pochłoną cały aromat. Można dodać do strączków i zblendować lub polać nim gotowy hummus.
Limonkowy hummus z bobu
– 500 g bobu
– 2 ząbki czosnku
– 2 łyżki pasty tahini
– limonka
– sól do smaku
– poł łyżeczki mielonego kminu
– przegotowana woda
- Bób dokładnie wypłucz i ugotuj w wodzie. Na tarce zetrzyj skórkę z limonki (tylko ciemnozieloną część), posiekaj czosnek.
- Odlej wodę z bobu, dodaj czosnek, tahini, kmin i blenduj na jak najgładszą masę. W razie potrzeby dodaj przegotowanej wody.
- Dodaj skórkę z limonki (odrobinę możesz zostawić do posypania) oraz sok z limonki i sól do smaku. Blenduj jeszcze przez chwilę.
- Hummus wyłóż na talerz i posyp skórką z limonki.
Uwagi:
Hummus możesz polać również oliwą z oliwek. Zazwyczaj robię tę mniej kaloryczną wersję, ale oliwa z oliwek z pewnością dodaje super smaku.
To, co zostało z limonki, można wykorzystać do umycia zlewu. Kwas z cytrusów super odkamienia.
Aby być na bieżąco zapraszam na profil Misa Mocy (Facebook).
