Pad Thai w wersji light

Z ostatniego warsztatu we Wrocławiu, wróciłam o 6 nad ranem, wściekle głodna. Zaglądam do lodówki a tam… groszek cukrowy! Pierwsze skojarzenie,  jakie narodziło się w mojej głowie to makaron ryżowy i sos sojowy. Tak właśnie powstał Pad Thai!

Często wystarczy, że spojrzę na warzywo, a cały zestaw składników nasuwa się sam. Na szczęście jestem świeżo po warsztatach z pierożków azjatyckich więc wszystkie potrzebne produkty, do przygotowania Pad Thai,  miałam w domu.  Gdybym miała zaplanować takie danie zamieniłabym:

– cytrynę na limonkę

– kiełki na szczypiorek

– sezam na orzechy ziemne

i dodałabym czerwoną paprykę, dla koloru. Może nawet konserwową, fajnie podkręciłaby smak. Kiedyś przygotuję Pad Thai również w takiej wersji.

To popularne danie kuchni tajskiej serwowane jest w restauracjach w bardzo trudnej do strawienia  formie z dużą ilością tłuszczu, dlatego jadłam je raz czy dwa. Mimo to doskonale pamiętam ten smak i niestety uczucie zaraz po zjedzeniu. Jak dla mnie gra niewarta świeczki. Dlatego teraz podwójnie cieszę się z mojego spontanicznego odkrycia. Zapraszam na pyszny obiad w wersji light!

Pad Thai w wersji light

Składniki na 2 duże porcje:

– 200 g grubego makaronu ryżowego

– cebula średniej wielkości

– 2 ząbki czosnku

– kostka wędzonego tofu (opcjonalnie marynowane lub naturalne)

– dwie duże garście groszku cukrowego lub fasolki szparagowej (może być mrożona) lub kiełków fasoli mung

– około 100 ml sosu sojowego

– 4 łyżki oleju sezamowego

– prażony sezam do posypania

– kiełki do ozdoby

– cytryna do skropienia

– 2 łyżki syropu klonowego lub innej substancji słodzącej

Wykonanie:

1. Makaron włóż do dużej miski oraz zalej wrzątkiem. Gdy zmięknie, przecedź i przelej zimną wodą, żeby się nie sklejał.

2. Groszek dokładnie umyj, cebulę i czosnek obierz i pokrój w plasterki, tofu w kostkę około 1×1 cm lub grubiej.

3. Na patelnię wlej olej i podgrzej na średnim ogniu, dorzuć cebulę oraz czosnek. Smaż, aż cebulka się zeszkli.

4. Dodaj tofu i smaż do zarumienienia.

5. Dorzuć groszek i smaż, aż zmięknie i będzie odpowiedni do zjedzenia (powinien być chrupiący).

6. Dodaj makaron, sos sojowy oraz syrop klonowy i delikatnie mieszaj. W zależności od rodzaju będzie bardziej lub mniej słony, dlatego należy spróbować przed dodaniem całości.

7. Rozłóż na talerze, posyp sezamem i kiełkami. Podawaj z kawałkiem cytryny.

Na zdrowie! 🙂

7 Komentarze

  • Anna
    Opublikowane 2020-09-25 09:05 0Polubienia

    Kolejne danie w którym się zakochałam 🙂 Nie byłabym sobą gdybym nie dokonała lekkich modyfikacji 😉 Zamiast groszku cukrowego na patelni wylądował brokuł, a tofu dałam marynowane, bo takie zwykle posiadam w lodówce. Następnym razem dodam jeszcze pędy bambusa, bo tak jakoś mi tutaj pasują. Powiem tak, uwielbiam próbować jedzenia w różnych knajpach, ale po codziennej lekturze Pani bloga i książki chyba zacznę podróżować w własnym lunchboxem 😉 bo dzięki tym przepisom stwierdzam, że całkiem nieźle radzę sobie w kuchni 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂

    • Ewa Ługowska
      Opublikowane 2020-09-28 09:40 0Polubienia

      Modyfikacje zawsze mile widziane! 🙂 Bardzo mi miło. Cieszę się, że mogłam zainspirować. Bardzo dziękuję za tak miły komentarz. :))

  • Magdalena
    Opublikowane 2022-05-08 17:46 0Polubienia

    Córka stwierdziła, że to najlepsze danie vege, jakie do tej pory zrobiłam… A testujemy kuchnię vegańską i vegetariańską już od dwóch lat… ☺️
    Dziękujemy za prosty i smaczny obiad

  • Magdalena
    Opublikowane 2023-11-14 13:51 0Polubienia

    O rany.. właśnie spróbowałam to jest pyszne! Nie sądziłam że tak łatwo można przyrządzić w domu taki smak! A przepis wpadł zupełnie przypadkowo na fb.
    Zamieniłam sos sojowy na aminos kokosowy, dodałam paprykę oraz groszek słodki.. no cudo, dziękuję! ❤️

  • Justyna
    Opublikowane 2023-11-17 21:37 0Polubienia

    Nie wiem w którym momencie jest dodany olej sezamowy, czy to na nim są smażone składniki?

Zostaw komentarz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.