Teraz doskonale czuję, z czego wynika tradycyjna kuchnia polska. To, co najpowszechniejsze, najłatwiej dostępne i najtańsze, zawsze będzie dominowało w naszej diecie. U mnie ta zależność wygląda trochę inaczej, gdyż obecnie w moim menu występuje to, co mam na liście bezpiecznych do zjedzenia (baza przygotowana na podstawie testów na nadwrażliwość pokarmową). Mając do dyspozycji ograniczoną ilość produktów, można się skupić na „wyciśnięciu z nich wszystkich soków”. I tak moją ofiarą stał się ziemniak. Fakt, że kocham kartofle, chyba już wszyscy znamy, dlatego dla mnie gotowanie ich, a w szczególności jedzenie, to czysta przyjemność.
Znam kilka potraw z ziemniakami, które pamiętam jeszcze z czasów rodzinnego domu: kluski śląskie, kopytka, placki ziemniaczane, kugiel no i oczywiście pyzy. Nie wspominając już o tak oczywistych sposobach przygotowania jak: gotowanie, smażenie , pieczenie, duszenie, zapiekanie. Część przepisów znajdziecie na blogu. Z pewnością jest ich jeszcze więcej i równią się w zależności od regionu. Dajcie proszę znać, jeśli coś pominęłam. Z chęcią zapoznam się z innymi odsłonami ukochanego warzywa.
Rzadko kiedy przykładam uwagę do odmiany ziemniaków, jednak tym razem już po obraniu widziałam, że kolor nie odpowiada temu, które pamiętam z dzieciństwa. Te były wyjątkowo żółte, o pięknym intensywnym odcieniu. Po ugotowaniu ziemniaki nie były sypkie, ale bardzo mokre. Natomiast starte nie siniały, lecz zachowały swój pierwotny urok. Kluski po ugotowaniu miały piękny kremowy kolor i smakowały… hmmm określiłabym ten smak jako maślany. Pyszny, delikatny, bardzo subtelny. Odmiana ziemniaków o których mowa, to Gioconda. Choć pyzy wyjdą z każdego innego rodzaju kartofli, to jednak polecam rozejrzeć się za Giocondą i skosztować ich delikatnej maślanej nuty. Nie polecam natomiast używać ich gotowanych jako dodatek do obiadu. Nie są sypkie, a wręcz wychodzi z nich puree.
Pyzy ziemniaczane bez glutenu i jaj z nerkowcową śmietaną
Składniki (12 sztuk):
– 1 kg ziemniaków ugotowanych
– 1 kg ziemniaków startych na tarce (najdrobniejsze oczka)
– 4 łyżki mąki ryżowej + mąka do obtaczania
– skrobia ziemniaczana ( z tapioki lub kukurydziana)
- Ugotowane ziemniaki tłuczemy tłuczkiem. Starte ziemniaki wykładamy na gazę i odciskamy wodę.
- Łączymy ziemniaki z mąką ryżową, ugniatając je ręką. Ciasto dzielimy na 4 części. Wyjmujemy jedną i w to miejsce wsypujemy skrobię. Wyjętą część ponownie wkładamy do miski. Wszystko dokładnie zagniatamy.
- Zagotowujemy wodę w min. 1,5l garnku.
- Na początek robimy test. Formujemy jedną pyzę, delikatnie obtaczamy w mące ryżowej i wrzucamy do wrzątku. Po wypłynięciu gotujemy jeszcze kilka minut i wyjmujemy. Jeśli ciasto jest wystarczająco zwarte, gotujemy pozostałe pyzy, jeśli się rozpada, dodajemy więcej skrobi i mąki ryżowej, ponownie zagniatamy i robimy test.
Uwagi:
– jeśli pyzy nie obtoczymy w mące będzie miała nieregularny kształt
Śmietana nerkowcowa
– 100 g nerkowców moczonych min. 8 godzin
– sok z 1-2 cytryn
– woda lub dowolne mleko roślinne
– substancja słodząca (opcjonalnie)
Nerkowce odcedzamy i płuczemy. Dodając stopniowo wody/mleka oraz soku z cytryny, blendujemy do uzyskania konsystencji śmietany. Na koniec dosładzamy.
Na zdrowie! 🙂
4 Komentarze
Joanna
Ścieramy ziemniaki surowe? Czy one ugotuja się w 5 minut?
Ewa Ługowska
Cześć Asiu, część gotujemy, a część ścieramy na surowo. Myślę, że 5 min. to za mało, ale jeśli pokroisz na małe kawałki to będą się szybciej gotować.
Beata
Cześć 🙂 ile mleka trzeba dodać do nerkowców?
Ewa Ługowska
Tyle, by uzyskać konsystencję śmietany.