Sałatka z bobu to jedno z dań, za którym tęsknię podczas zimowych miesięcy. To, co mnie w niej pociąga najbardziej, to wulkan smaków z delikatną nutką mięty. Można dodać jej pikanterii za pomocą ostrej papryczki. Warto spróbować, tym bardziej że ostra papryczka posiada wiele właściwości prozdrowotnych, np. poprawia trawienie, zmniejsza bóle głowy, działa przeciwzapalnie, pobudza krążenie.
Bób można obrać ze skórki i zrobić z niej pyszne kotleciki. No, chyba że lubicie zjadać go w całości. 🙂
Składniki ( 4-6 porcji):
– 1 kg bobu
– 1 kostka wędzonego tofu
– 1 czerwona papryka
– 1 czerwona cebula
– 10 pomidorów suszonych w zalewie
– 2 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
– 4 łyżki oleju lnianego
– sok z 2-3 cytryn
– sól i pieprz do smaku
– 1-3 ostre papryczki
– liście mięty z 1 doniczki
– 1 łyżeczka ksylitolu ( opcjonalnie)
Wykonanie:
- Bób płuczemy, gotujemy i obieramy ze skórki.
- Tofu kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju rzepakowym.
- Cebulę, paprykę, pomidory suszone kroimy na drobną kostkę.
- Wrzucamy wszystkie składniki do miski, doprawiamy przyprawami, sokiem z cytryny oraz ostrą papryczką, polewamy olejem lnianym, dorzucamy rozdrobione liście mięty i mieszamy. (Miętą można posypać przed samym podaniem.)
Można odstawić sałatkę na jakiś czas i pozwolić by składniki dobrze się przegryzły. Wtedy smakuje najlepiej.
Na zdrowie! 🙂
