Uwielbiam grzyby pod każdą postacią! Smażone, pieczone, gotowane, marynowane… nie ma znaczenia, w jakiej formie są podane, zawsze smakują doskonale. Dlatego, gdy lato jest deszczowe z jednej strony tęsknie za upalnymi dniami, a z drugiej cieszę się z urodzaju tych leśnych przysmaków.
Najpopularniejszymi grzybami o tej potrze roku, są kurki. Cała trudność w ich przygotowaniu polega na tym, żeby były chrupiące, a nie żujące. Jak to zrobić? I tu musiałam zasięgnąć porady młodszego brata, który jest szefem kuchni w jednej z warszawskich restauracji. Zdradzę wam ten sekret… ;)
Zapraszam do wypróbowania przepisu na pyszne kurki w sosie śmietanowym prosto z pachnącego jałowcem lasu.
Składniki na sos (4 porcje):
– 250 g kurek
– 1 łyżka octu
– 2 opakowania tofu silken ( 600 g łącznie)
– 2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych
– 1 ząbek czosnku
– 100 ml mleka roślinnego
– 10 ziaren jałowca
– 1 łyżeczka suszonego lub świeżego rozmarynu
– 1 łyżka oleju rzepakowego
– sól i pieprz do smaku
– czerwona porzeczka do posypania ( opcjonalnie)
– zielenina do posypania ( opcjonalnie)
- Kurki płuczemy i moczymy około 15-20 minut w osolonej wodzie z dodatkiem octu. Wrzucamy na wrzącą wodę, gotujemy 10 minut, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
- Tofu wkładamy do garnka blendujemy z płatkami drożdżowymi, dorzucamy jałowiec, rozmaryn, rozgnieciony ząbek czosnku oraz olej rzepakowy i chwilę gotujemy często mieszając.
- Na koniec dorzucamy kurki, doprawiamy solą i pieprzem oraz sokiem z cytryny.
Do sosu polecam makaron z mąki gryczanej.
Na zdrowie! :)