O mnie

Jestem wegetarianką (a dokładniej  ichtiwegetarianką) od 1999 roku, czyli czasów, kiedy było to jeszcze dość abstrakcyjnym pojęciem w świecie mięsożernej Polski. Nigdy nie dopisywałam do tego ideologii. Dla mnie było to bardzo naturalne przejście. Kiedy miałam 15 lat, mój organizm odrzucił mięso (z wyjątkiem ryb). Oczywiście w tym czasie nie miałam pojęcia co się ze mną dzieje. Po prostu na widok „schabowego” robiło mi się słabo. Wyobrażacie sobie reakcje moich rodziców? Dziecko wyjechało na wakacje całkiem zdrowe i „normalne” a wróciło jako wegetarianka!!! Dopiero kilka lat temu okazało się, że mam nietolerancję mięsa, a co więcej, również pszenicy, laktozy, białka jaja kurzego i nadwrażliwość na gluten. I tak rozpoczęłam swoja przygodę z weganizmem, stając się poszukiwaczem nie tylko smaków, ale i wiedzy na temat zdrowego odżywiania, oraz fanką nowinek kulinarnych. Czasem w chwili słabości zdarza mi się zrobić jakieś odstępstwo i zjeść np. wegetariańską pizze albo ciasto mojej mamy, bo wiem, że mój organizm jest w stanie poradzić sobie z substancją zakazaną, przyjmowaną w niewielkiej ilości, raz na jakiś czas. W końcu życie jest sztuką umiaru, a nie drogą pełną wyrzeczeń.

W życiu przeszłam kilka przewrotów, zmian i metamorfoz, które doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem. Miejsca, gdzie mogę łączyć pasję z życiem zawodowym… Misy Mocy. Ciesze się, że mogę się tym z Tobą dzielić.

Blog skierowany jest do  osób z nietolerancjami pokarmowymi, wegan, wegetarian oraz wszystkich zainteresowanych zdrowym żywieniem. Znajdziesz tu przepisy na zdrowe dania kuchni wegańskiej, bezglutenowej bez użycia białego cukru oraz praktyczne porady dotyczące zdrowego stylu życia.

Staram się również przekazać kilka ważnych dla mnie wartości, którymi kieruje się w życiu codziennym, jak niemarnowanie jedzenia oraz powrót do naturalnego, ekologiczny stylu życia. Mam nadzieję, że jest to bliskie również Tobie.

Jeżeli masz ochotę na więcej inspiracji, odrobinę teorii i ogrom praktyki, przyjdź na autorskie warsztaty kulinarne. Więcej informacji znajdziesz pod tym linkiem https://misamocy.pl/sklep/

Zachęcam do wspólnej podróży , smakowania i doświadczania.  Wierzę, że zagościsz tu na stałe.

Ewa – Misa Mocy