Dbanie o Planetę z miesiąca na miesiąc, staje się coraz łatwiejsze. Firmy, które czują się odpowiedzialne za losy Ziemi, wyrastają jak grzyby po deszczu. Wiele znanych marek również dostrzegło potencjał w konsumentach. Zapraszam na przegląd sprawdzonych produktów.
Artykuł jest drugą częścią podpowiedzi, jak w prosty sposób zadbać o Planetę. Część pierwszą znajdziesz TU. To absolutne podstawy. Od tamtego czasu narodziło się dużo ciekawych pomysłów i rozwiązań. Podzielę się z Tobą tymi, które sprawdziłam na sobie i ze spokojnym serduchem polecam, oraz z kilkoma, które będę jeszcze testować. I tak z 5 rzeczy zrobiło się 10. Mam nadzieję, że pierwszy etap masz już dawno za sobą!
Nie będę się zbyt wiele rozpisywać o marce i produkcje, wrzucam tylko inspirację. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, polecam zajrzeć na stronę internetową. Jeśli masz pytania, wpisz je w komentarzu.
Higiena osobista
Yope – żel po prysznic i mydło w płynie w wielorazowych butelkach. Butelki można kupić na miejscu i gdy płyn się skończy, uzupełnić.
Ben&Anna – nareszcie znalazłam super pasty do zębów w ekologicznych opakowaniach. Marka posiada kilka rodzajów past. Produkty dostępne w drogeriach internetowych.
HERBS&HYDRO – szampony i odżywki w kostkach, które rewelacyjnie działają. Pojemniki są wielorazowego użytku. Kolejny kosmetyk można zakupić w papierowym woreczku i włożyć do pudełka. Do kupienia w drogeriach internetowych
Znalazłam również szampony i odżywki w kostkach w Rossmanie. Jeszcze jestem przed testami, ale chcę zwrócić Waszą uwagę na łatwą dostępność produktu.
Patyczki do uszu w papierowych kartonach i bambusowe szczoteczki do zębów dostępne są już w wielu sklepach np. Rossmann i Auchan.
Pielęgnacja ciała
ONLY BIO – używam balsamu do ciała, ale firma ma dużo szerszy asortyment. Mieszkańcy Łodzi mogą skorzystać w Manufakturze ze specjalnych automatów do napełniania butelek wielorazowego użytku naturalnymi kosmetykami ONLYBIO i środkami czystości ONLYECO.
Filozofia marki to 3 x 100%. Jej założeniem jest tworzenie produktów w 100% naturalnych, zapakowanych w 100% ekologiczne opakowania oraz produkowanych w 100% nowoczesnej, zielonej fabryce.
Unilevel – marka wypuściła serię kosmetyką w trosce o Planetę. Kosmetyki dostępne są w drogeriach Rossman. Opakowania zrobione są w 100% z plastiku z recyklingu.
Ben&Anna – antyperspiranty w papierowych opakowaniach. Produkty dostępne w drogeriach internetowych.
Natu – polska manufaktura kosmetyków. Polecam w szczególności antyperspirant.
Naturologia – czyli ręcznie robione kosmetyki naturalne. Używam antyperspirantu i działa!
Cztery Szpaki – to wprawdzie (polska) mydlarnia, ale ja ukochałam sobie ich musy do ciała. Mają bardzo lekką konsystencję. Zapakowane są w metalowe pudełeczka.
YourKaya – tampony z organicznej bawełny zapakowane w folię ze skrobi i kartonowe pudełka.
SENSAI – wodoodporny tusz do rzęs, który zmywa się ciepłą wodą. Dostępny w drogerii Douglas
Bawełniane waciki wielorazowego użytku. Moje mam już około 2 lat. Dostępne w sklepach internetowych np. https://pandawanda.pl/
Yope – krem do rąk w aluminiowej tubce.
Make Me Bio – krem do twarzy w słoiczku z aluminiową nakrętką. Lekka konsystencja, bardzo dobrze się wchłania.
Środki czystości
Lidl – Papier toaletowy – 100 % z makulatury
Frosh – ekologiczne środki czystości. Marka posiada szeroki asortyment. Opakowania zrobione są w 100% z materiałów pochodzących z recyklingu.
Pomysłowa Mama – zapapier, czyli bawełniane ściereczki zamiast jednorazowych ręczników. Ściereczki po pierwszym praniu są bardzo chłonne. Mam 2 komplety i nigdy się nie kończą.
Śmieci
Dobrze posegregowane śmieci powinny być również odpowiednio składowane. W tym celu, używam worków biodegradowalnych ze skrobi, które rozpuszczają się pod wpływem wody. Czasem potrafią przesiąkać przy odpadach organicznych, ale uważam, że umyć pojemnik raz na jakiś czas, to nie jest żaden problem. Worki kupuję na Allegro.
Minimalizm
Żeby zminimalizować ilość zamówień/opakowań i zużycie paliwa kupuję większe ilości sprawdzonego wcześniej produktu np. pasty do zębów, żelu pod prysznic lub tamponów. Takich podstawowych produktów mam zapas na około pół roku.
P.S. Tylko nie pomyślcie, że mam w domu tyle kosmetyków! Część z opakowań, które widzicie na zdjęciach, jest pusta. Trzymam je na podróże. W pudełeczka wkładam małe ilości niezbędnych kosmetyków, żeby nie wozić ze sobą dużych butelek. A część przechowałam na taką właśnie okazję, jak ten post.