Zabieram was w podróż do zielonej krainy jarmużu. Tam, gdzie pięknie zielenią się rośliny i drzewa, gdzie można poleżeć na trawie i poczuć powiew ciepłego letniego wietrzyku. Gdzie słońce rozgrzewa nasze ciało, a dotyk promieni sprawia, że skóra zaczyna nabierać brązowy odcień. Na stołach królują dania z liśćmi jarmużu w roli głównej. Udało mi się zdobyć jeden z tych nieziemskich przepisów. Polecam waszej uwadze obłędny krem, który wprowadza w błogi stan beztroskiego bycia.
Składniki ( 5- 6 porcji):
– ¼ średniego selera
– ½ marchewki
– ½ cebuli
– ½ pietruszki
– 10 cm pora
– 400g jarmużu
– 2 łyżki stołowe oleju kokosowego lub innego dowolnego tłuszczu
– 4 ząbki czosnku
– 1 ½ litra wody
– 1 duży ziemniak
– 1 łyżka syropu daktylowego lub innej substancji słodzącej
– sok z jednej limonki lub ½ cytryny
– sól i pieprz do smaku
- Jarmuż myjemy i parzymy wrzątkiem, obrywamy liście, łodygi wyrzucamy.
- Włoszczyznę, cebulę, ziemniaki, czosnek obieramy, kroimy na plasterki i podsmażamy w garnku na oleju kokosowym.
- Do podsmażonych warzyw wlewamy wodę, dodajemy syrop daktylowy, sól i pieprz. Gotujemy około 15 minut, dodajemy jarmuż i gotujemy jeszcze przez 20 minut.
- Na koniec wyciskamy do zupy sok z limonki i blendujemy wszystkie składniki na w miarę gładki krem.
Krem doskonale smakuje z domowym musli. Przepis znajdziecie tu: http://misamocy.pl/domowe-musli/Można również posypać uprażonymi migdałami.
Na zdrowie! :)