Paszteciki z czerwonej kapusty wyglądają jak fioletowe fanaberie.  Przecudownie działają na wyobraźnię.  Co sądzicie o takim kolorowym jedzeniu?

Powstały z główki czerwonej kapusty, która bezczynnie leżała na balkonie od kilku tygodni. Z tej sytuacji wybawił ją śnieg i przymrozki. Nie wiem, jak długo by to zniosła…biedaczka.  Miałam ochotę zjeść ją na surowo, ale musiałabym wtedy i tak coś do niej przygotować.  A tak jest 2 w 1.

Paszteciki dobrze komponują się z sałatą, pomidorem  i innymi świeżymi dodatkami. Same w sobie są bardzo pożywne, bo zawiera mąkę z ciecierzycy oraz mąkę ryżową.  Jeżeli nie lubicie mąki z ciecierzycy (fakt jest bardzo charakterystyczna) to nie musicie się martwić. W tej potrawie w ogóle jej nie czuć, ale jeżeli boicie się sprawdzić, można dodać więcej ryżowej lub zastąpić ją kukurydzianą.

 

Składniki (8 sztuk):

–  500 g czerwonej kapusty (około ½ główki)

– 1 łyżeczka soli

– 60 g mąki z ciecierzycy

– 40 g maki z ryżu

– 1 łyżka oleju

– 2 ząbki czosnku

– pieprz

– 1 łyżka świeżego lub suszonego tymianku (lub innych ziół)

 

  1. Kapustę ścieramy na drobnych oczkach, solimy, mieszamy i odstawiamy na około 0,5 – 1 godzinę, żeby puściła sok.
  2. Po tym czasie dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.
  3. Z powstałej masy formujemy 8 kotlecików, układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C na około 30-40 minut.

 

Na zdrowie! :)

 

Zostaw komentarz

  1. […] Zapraszam również po przepis na fioletowe paszteciki z czerwonej kapusty! […]

  2. Ela 2018-12-13 at 13:53 - Reply

    Cześć! Pierwszy raz spróbowałam tych paszteciki u przyjaciółki , która wychodziła z postu Dąbrowskiej. Przepadałam. Teraz robie je już sama, bardzo lubię. Robie na samej mące ryżowej, musze sprobowac tej ciecierzycowej, moze sie przekonam/pokocham
    Dziękuję za przepis.

  3. Ela 2018-12-13 at 13:54 - Reply

    Cześć! Pierwszy raz spróbowałam tych paszteciki u przyjaciółki , która wychodziła z postu Dąbrowskiej. Przepadłam. Teraz pieke je sama kolejnybraz, bardzo lubię. Robie na samej mące ryżowej, musze sprobowac tej ciecierzycowej, moze sie przekonam/pokocham
    Dziękuję za przepis.

  4. Ewa Ługowska 2018-12-13 at 13:56 - Reply

    Dzięki Elu za komentarz. Ciesze się, że tak sobie cenisz kuchnię wegańską i bezglutenową. Trzymam kciuki za wypieki. :)

  5. Magdalena 2019-03-28 at 11:11 - Reply

    Cudo!!
    Proste, pyszne, efektowne!

    • Ewa Ługowska 2019-03-28 at 13:52 - Reply

      Dokładnie :)