Szukaliśmy pomysłu na wyjazd na długi weekend sierpniowy. Z jednej strony to aż 3 dni, ale z drugiej za mało, by wyprawiać się w dalsze rejony. W końcu wybór padł na Berlin. Były 3 główne powody: blisko, nigdy wcześniej nie byłam, miasto słynie z kuchni wegańskiej. W piątek wieczorem wsiedliśmy w samochód, by po około 7 godzinach znaleźć się na miejscu. Zrezygnowaliśmy z hotelowego śniadania i w sobotę rano wybraliśmy się na łowy.
Nie spodziewałam się, że Berlin spodoba mi się tak bardzo! Restauracji, restauracyjek, pubów, piekarni, kawiarni jest cała masa! Wiele z nich jest pięknie, klimatycznie urządzona. Dużą część stanowią miejsca wegańskie lub przyjazne dla wegan. Opcji bezglutenowych też jest całkiem sporo. Przed wyjazdem wyszukałam 9 miejsc, gdzie chciałabym zjeść, ale po pierwszych kilku kilometrach okazało się, że dotarcie tam jest nierealne. To, co znalazłam w internecie, było jedynie małą częścią całego gastronomicznego zaplecza! Dlatego postanowiliśmy w pierwszej kolejności wejść tam, gdzie nas nogi poniosą.
Wybierając restauracje, kierowałam się 3 podstawowymi kryteriami. Musi być zdrowo, wegańsko, bezglutenowo, no i oczywiście ciekawie. No to mamy 4 kryteria. 🙂 Poniżej znajdziesz listę restauracji podzieloną na 2 kategorie. Pierwsza, to miejsca, w których jadłam i polecam. Druga to miejsca, do których chciałabym się wybrać przy kolejnej okazji. Mam nadzieję, że obie listy będę mogła w przyszłości aktualizować.
Na dobry początek romantyczna pocztówka z Berlina. 🙂
Byłam i polecam
1. Frea Berlin
To mój numer jeden. Takiej kuchni brakuje mi w Warszawie. Wegańska i w stylu zero waste. Restauracja serwuje kolacje w stylu fine dining. Kilka dni wcześniej trzeba zarezerwować stolik. Koszt takiej kolacji jest dość wysoki, ale warto. Wszystko tam jest perfekcyjne: obsługa, smaki i sposób podania. Uczta na wielu poziomach. Wybraliśmy opcję najtańszą, czyli 3 dania za 51 euro (za osobę). G i ja wybraliśmy inne zestawy, dlatego mieliśmy możliwość spróbowania łącznie 6 potraw. Do tego można zamówić pairing win lub napojów bezalkoholowych. My woleliśmy kawę i kombuchę.
2. DALUMA
Restauracja znajduje się przy ulicy Weinbergsweg 3 (znajdziesz kilka innych adresów, ale pozostałe to sklepy). Daluma to marka znajdująca się produkcją naturalnych kosmetyków, suplementów itd. Restauracja posiada opcje zarówno wegańskie jak i bezglutenowe. Miejsce jest fajnie urządzone, jedzenie smaczne, proste i skomponowane tak, by było jak najbardziej odżywcze. Idealna miejscówka na śniadanie. Przy okazji można kupić tam butelkę funkcjonalnego soku i ruszyć dalej na zwiedzanie miasta.
3. AERA BREAD
Bezglutenowa piekarnia połączona z kawiarnią. Przekąsisz tu kanapkę, ciastko i wypijesz naprawdę dobrą kawę lub machę. No i oczywiście kupisz chleb. Jest bardzo smaczny! Zabraliśmy jeden do domu. W Aera Bread zjadłam kanapkę z wegańskim serem i rozmarynem. Z pewnością nie była zdrowa, ale była pyszna. Dawno nie miałam takiego pysznego grzeszku. Polecam zgrzeszyć! 🙂
Takie miejsca powinny być wszędzie. Prosto, pysznie i zdrowo. W ofercie kawiarni znajdują się: smoothie, soki, sałatki, ciasta i inne słodkości. Oczywiście kawa, macha, różne rodzaje latte, herbaty itd. Kanapki i musli niestety są glutenowe, więc bezglutenowcy raczej nie zjedzą tzw. konkreta. Mimo to bardzo doceniam miejsca, gdzie można przysiąść na chwilę i zdrowo zjeść.
5. VEGANZ
Veganz to sieć wegańskich sklepów. Duża część produktów jest również bezglutenowa. Sklep jest wegańskim rajem. Posiada bardzo duży asortyment i co najważniejsze wszystko bez składników odzwierzęcych! Polecam spróbować serów pleśniowych szwajcarskiej marki New Rots. Są naprawdę smaczne. Miłośnicy wegańskich ciekawostek znajdą tam całą masę niespodzianek.
Sprawdzę przy kolejnej okazji
Oshione – bezglutenowa piekarnia
Juicery Berlin – soki, smoothie i bowle
Plant Base Berlin – restauracja wegańska
The Future Breakfast – restaracja wegańsko-wegetariańska
Kopps Berlin – wegańska restauracja fine dining
Planet Bowl Berlin – restauracja ze zdrowym jedzeniem
