Najszybsze danie obiadowe na majówkę, to wegańskie szaszłyki pachnące wędzonką. Podrzucam Wam małą inspirację i polecam użyć wędzonego lub marynowanego tofu oraz przyprawić sproszkowaną wędzoną papryką. Dzięki temu szaszłyki będą miały intensywny aromat wędzonki. Oczywiście, można dorzucić coś od siebie, lub wykorzystać to, co macie właśnie w lodówce.
Ponieważ, nigdzie nie mogłam znaleźć patyczków do szaszłyków, postanowiłam użyć tych do sushi. Mamy ich w domu całe mnóstwo. Leżą w szufladzie czekając, aż najdzie nas ochota na zwinięcie kilku rolek. Każdy patyk przekroiłam na pół, dzięki czemu były cieńsze. Myślę, że będąc na wsi, można użyć ostruganych patyków z drzew, zamiast kupować gotowe. Co o tym sądzicie? Muszę to kiedyś sprawdzić, choć tak naprawdę rzadko mam okazję grillować na wsi.
Do szaszłyków idealnie sprawdzi się sos pomidorowy, który może zastąpić ketchup (sprawdźcie skład kupionego, tam jest sporo cukru) oraz tzatzyki zrobione na bazie nerkowców. Jest to doskonały duet do wielu potraw. Jako uzupełnienie dania, polecam upiec kilka ziemniaczków hasselback lub lżejszej wersji z sałatkę tabbouleh z kaszą jaglaną.
Zapowiada się pyszny weekend. Życzę Wam wspaniałego czasu w gronie serdecznych osób! 🙂
Wegańskie szaszłyki, pachnące wędzonką
Składniki (7 szaszłyków):
– kostka wędzonego tofu
– ½ cukinii
– ½ czerwonej cebuli
– 14 ząbków czosnku
– ½ czerwonej papryki
– 12 pieczarek
– sos sojowy
– oliwa
– pieprz
– papryka wędzona w proszku
– natka pietruszki do posypania
- Warzywa i pieczarki myjemy, czosnek obieramy. Tofu i paprykę kroimy w grubą kostkę, cukinię w krążki, cebulę na grube piórka. Nadziewamy na patyczki naprzemiennie.
- Układamy na blaszce, polewamy oliwą, sosem sojowym, posypujemy przyprawami, odwracamy na drugą stronę i powtarzamy. Szaszłyki można schować do pudełka, zamknąć i przechowywać w lodówce przez kilka godzin, żeby dobrze się zamarynowały, będą wtedy bardziej aromatyczne.
- Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C przez około 20-30 minut.
- Po upieczeniu posypujemy pietruszką.
Na zdrowie! 🙂
